Osobowość borderline


Pomieszanie, chaos, poczucie niejasności – tymi słowami można próbować opisać w uproszczony sposób to, co przeżywają i jak funkcjonują osoby z tym rozpoznaniem, ale także to co pojawia się przy próbach zdefiniowania i wyjaśnienia, czym jest i jak kształtuje się osobowość z pogranicza lub inaczej osobowość borderline.

Termin osobowość z pogranicza 

Obejmuje tych pacjentów, którzy pod względem objawów i funkcjonowania nie mieścili się jednoznacznie ani w kategorii psychoz, ani nerwic. Pacjenci ci rzadko mieli urojenia czy halucynacje, lub nie doświadczali ich wcale. Nie można było określić jako psychotycznych. Brakowało im jednocześnie stabilności i przewidywalności charakteryzujących pacjentów neurotycznych, a ich cierpienie wydawało się głębsze i mniej zrozumiałe niż osób neurotycznych. Często mówi się o takich osobach, że są stabilne w swej niestabilności.

To co widzimy w relacji

Osoby te mają kontakt z rzeczywistością i są zdolne do tego, aby przez większość czasu dobrze funkcjonować i odnajdywać się w ogólnej rzeczywistości. Jednak problem ujawnia się w tym jakie sposoby i mechanizmy stosują, aby utrzymać kontakt nie tylko ze światem zewnętrznym, ale także z samymi sobą.

Osoby z osobowością z pogranicza mają słabe poczucie integracji siebie. Takie poczucie braku struktury i stabilności siebie utrudnia stawianie czoła trudnościom, radzenie sobie ze stresem i napięciem, ale także zaburza budowanie kontaktu z ludźmi i realizację własnych potrzeb.

Ich świat wewnętrzny i relacji z innymi zdominowany jest przez chwiejność i niestabilność.

Osoby takie są bardzo zmiennie emocjonalnie, ale najczęściej przeżywają złość. Mają dużą podatność na zranienie. Niezwykle szybko i często przechodzą od idealizacji do dewaluacji siebie i innych. Tym co najbardziej je przeraża jest opuszczenie, porzucenie. Stale przeżywają wiele trudnych stanów emocjonalnych: lęk, poczucie winy, przygnębienie, poczucie beznadziei i bezradności. Nie wiedzą kim są i jakie mają potrzeby, wartości. Nie mają także jasności kim są i czego potrzebują inni ludzie. Granica pomiędzy “ja” a “inni” zaciera się wywołując przerażenie, gniew i bezradność.

Niemożność poradzenia sobie “wewnątrz siebie” z takim nawałem emocji powoduje, że osobowości z pogranicza muszą pozbyć się tego na “zewnątrz siebie”- min. okaleczeją się, uciekają w alkohol, narkotyki, hazard lub przypadkowy seks, dokonują prób samobójczych.  Takie emocjonalne przeciążenie może być też przyczyną krótkotrwałych i przemijających stanów psychotycznych lub dysocjacji (poczucie bycia za szybą, obserwowanie siebie z zewnątrz).

Rozpoznanie

Według DSM-IV aby rozpoznać zaburzenie osobowości borderline musi być spełnione co najmniej pięć z dziewięciu kryteriów:

  • gorączkowe próby uniknięcia opuszczenia – rzeczywistego lub wyimaginowanego,
  • wzorzec niestabilnych i intensywnych relacji interpersonalnych, który cechuje na przemian skrajne idealizowanie i dewaluowanie innych,
  • zaburzenia tożsamości – znaczący i trwały brak stabilności obrazu lub poczucia “ja”,
  • impulsywność w co najmniej dwóch szkodliwych dla jednostki obszarach aktywności (np. wydawanie pieniędzy, seks, nadużywanie substancji psychoaktywnych, nieostrożna jazda, napady obżarstwa),
  • powtarzające się zachowania, gesty lub groźby samobójcze bądź samookaleczenia,
  • niestabilność emocjonalna spowodowana silną reaktywnością nastroju (np. silne stany dysforyczne, drażliwość lub lęk, trwające zwykle kilka godzin, rzadko dłużej niż kilka dni),
  • utrzymujące się poczucie pustki,
  • nieadekwatna, silna złość lub trudności z jej opanowaniem (np. częste wybuchy złości, stałe odczuwanie złości, wielokrotne bójki),
  • przemijające objawy paranoidalne lub poważne objawy dysocjacyjne jako reakcja na stres.

Odmiany osobowości z pogranicza

Autodestrukcyjna – z cechami osobowości depresyjnej lub masochistycznej, skierowana do wewnątrz, kieruje własną złość przeciwko sobie, stara się sprawiać wrażenie osoby powściągliwej i poświęcającej się, ale z czasem zaczyna czuć się co raz gorzej traktowana, niedoceniana. Domaga się nadmiernej uwagi i wsparcia, przy jednoczesnym poczuciu, że inni nią gardzą i chcą ja zniszczyć. Może grozić popełnieniem samobójstwa.

Drażliwa – z cechami osobowości negatywistycznej, jest niecierpliwa, niespokojna, krytyczna, stale niezadowolona, bywa uparta, przekorna, łatwo się obraża i szybko rozczarowuje. Osoby takie przechodzą od samopotępienia, urojeń winy do ataków furii i oskarżeń innych. Mogą zastraszać swoim złym humorem.

Impulsywna – z cechami osobowości histrionicznej lub antyspołecznej, przy poczuciu utraty zainteresowania staje się co raz bardziej kapryśna, niestała, powierzchowna, roztargniona i uwodzicielska. Narasta w niej niepokój, potem staje się posępna i drażliwa, może mieć skłonności samobójcze.

Zniechęcona – z cechami osobowości unikającej, depresyjnej lub zależnej, jest podatna na wpływy, uległa, lojalna, stale czuje się bezbronna i czymś zagrożona, odczuwa beznadziejność, przygnębienie i bezradność. Przywiązuje się do osób znaczących- jednej lub dwóch, pragnie całkowitego zlania się z tą osobą, jest w ciągłej obawie, że zostanie porzucona a jej świat się załamie.

Przyczyny powstawania zaburzeń z pogranicza.

Istnieje wiele różnych teorii biorących pod uwagę czynniki biologiczne, poznawcze, wewnątrzpsychiczne, interpersonalne. Łączy je pojęcia braku i nadmiaru – m. in. brak odpowiedniej opieki rodzicielskiej, nadmiar opuszczenia lub brak miłości, brak zdolności do samouspokajania, nadmierna podatność na zranienie, nadmiar doświadczeń traumatycznych, nadużyć i przemocy, nadmiar lub brak neuroprzekaźników w mózgu, silny konflikt wewnętrzny, brak odpowiednich zasobów wewnątrzpsychicznych.

Istnienie braku jest powiązane z istnieniem nadmiaru i odwrotnie nadmiaru z brakiem.

Zaburzenia w rozwoju relacji

U osobowości z pogranicza różne stany emocjonalne, cechy, wartości czy potrzeby nie mogą istnieć jednocześnie. Trudno jest im przyjąć, że oni sami i inni ludzie mogą być dobrzy i źli równocześnie.  Aby radzić sobie ze sprzecznością stosują mechanizm rozszczepienia – istnieje tylko albo “dobry” (biały) albo “zły”(czarny).

Na pewnym etapie rozwoju, we wczesnym dzieciństwie mechanizm ten jest normalny, bo tak dziecko radzi sobie z trudnymi dla niego do pogodzenia sprzecznościami np: mama się złości, ale to nie znaczy, że jest całkowicie zła i że mnie nie kocha. Dla dziecka w tej konkretnej chwili mama jest tylko całkowicie zła, ale za chwilę, gdy będzie je przytulać lub karmić będzie tylko całkowicie dobra. Dziecko ma również w sobie sprzeczne potrzeby – chce się uniezależnić, ale chce móc, także pozostać blisko. Pomimo tego, że staje się coraz bardziej autonomiczne, nadal potrzebuje mieć pewność, że rodzic jest przy nim. Istotne jest dla niego, aby w tym okresie rozwojowym czuło się akceptowane i dostawało wsparcie od opiekuna zarówno przy próbach uniezależnienia się, jak i wtedy, kiedy jest bardziej bezradne, potrzebujące bliskości. Dziecko nie ma wtedy jeszcze poczucia stałości obrazu siebie i osób znaczących. Wszystko jest płynne i zmienne, raz czarne, raz białe. Zdolność ta kształtuje się dopiero w późniejszej fazie i dopiero wtedy osoba taka może poczuć, że np. osoba na którą się gniewa, nie jest bezwzględnie zła i nadal możliwa jest dobra relacja oparta na miłości i przywiązaniu.

Obraz kliniczny

W wyniku zbyt trudnych do zniesienia frustracji, własnych deficytów, lub doświadczenia różnych braków w opiece osobowość z pogranicza pozostała na tym wcześniejszym „płynnym” etapie i nie wykształciła w sobie poczucia stałości. Nie może więc tolerować sprzeczności, postrzega siebie i innych w skrajny jednowymiarowy sposób. Uczucia i spostrzeżenia często ulegają nagłej zmianie bez widocznych przyczyn lub pod wpływem niewielkiej frustracji. Nie wie czy i jak może być autonomiczną jednostką, a kiedy może być zależna. Nie wie także czy inni mogą mieć do tego prawo. Kiedy poczuje z kimś bliskość wpada w panikę, boi się pochłonięcia, kontroli i zlania z drugą osobą, a kiedy czuje się odseparowana, przeżywa to jak traumatyczne porzucenie.

Frustracja sobą i innymi

Osobom takim trudno jest także opisać siebie. Brakuje im poczucia ciągłości i niezmienności, na przestrzeni kilku godzin mogą totalnie różnie się prezentować: nagle i radykalnie zmieniać uczucia, postawy, upodobania i wartości. Szybko dochodzi do eskalacji różnych emocji: smutek może stać się rozpaczą, złość – wściekłością, sympatia – miłosną obsesją.

Mają bardzo zawyżoną albo bardzo zaniżoną samoocenę, albo oscylują między tymi stanami.

Do pewnego stopnia zniekształcają rzeczywistość – mogą mieć poczucie, że inni ludzie są stale przeciwko im, czują się źle traktowani przez znajomych – ale są w stanie przyjąć istnienie innych możliwości i przyznać się do błędnego spostrzegania. Doświadczają także poczucia depersonalizacji i derealizacji: poczucia wyjścia z ciała, stania z boku, życia w innym świecie. Jednocześnie są świadomi, że jest to nietypowe. Niektórzy pacjenci z pogranicza mogą doznawać krótkotrwałych, przemijających stanów psychotycznych (które mogą być mylone ze schizofrenią lub manią) i wymagają hospitalizacji.

Trudne emocje

Charakterystyczna jest także duża impulsywność, trudności z kontrolą, m.in. nadużywanie alkoholu i narkotyków, ryzykowne zachowania seksualne, hazard, zaburzenia odżywiania, próby samobójcze, agresywność, bycie sprawcą albo ofiarą przemocy.

Mają trudności w radzeniu sobie z lękiem, szybko pod jego wpływem ulegają dezorganizacji, nie są w stanie dać sobie ukojenia – przywołać wewnętrznego, dobrego opiekuna.

Często skarżą się na przewlekłą depresję, ale nie przeżywają długotrwałego smutku tylko w zamian złość, brak satysfakcji, czy zazdrość. Typowy jest stan ciągłego kryzysu i głębokiego stresu. Pomimo tego, że doświadczyły w swoim życiu wielu strat, starają się nie przeżyć żałoby. Obawiają się, że natłok tak bolesnych uczuć może być dla nich pochłaniający i destrukcyjny. Doświadczają pustki wewnętrznej, poczucia braku życia, mechaniczności, wyizolowania.

Trudne stany

Centralną obawą jest lęk przed porzuceniem, niemożność zniesienia samotności. Mogą chcieć zlać się z innymi, a każda separacja, rozczarowanie czy odrzucenie prowadzą do paniki, rozpaczy, wściekłości i regresji. Pojawiają się wtedy groźby lub ryzyko zachowań samobójczych, mające na celu przyciągnięcie do siebie lub ukaranie za porzucenie. Kiedy odzyskują równowagę zaczynają bardziej regulować stopień bliskości, bo nie chcą utracić granic.

Konsekwencją doświadczania takiego chaosu wewnętrznego jest ogromna niestabilność w związkach i relacjach z innymi. Trudność sprawia budowanie intymności, ponieważ stałą emocją jest lęk albo przed zlaniem się albo porzuceniem. Związki mogą być zrywane nagle, bez wyraźnych przyczyn lub przeplatane ciągłymi rozstaniami i powrotami. Czasem takie osobowości w ogóle unikają związków, zaprzeczając swojej tęsknocie za drugą osobą.

Terapia

Relacja terapeutyczna, także nie jest wolna od tego chaosu – przemiennej idealizacji i dewaluacji, porzuceń i powrotów, lęków przed stopieniem się z terapeutą lub byciem niezrozumianym i odrzuconym.

Można powiedzieć, że osobowość z pogranicza daje doświadczyć terapeucie jak sama się czuje. Jest to jej sposób komunikacji. Nie może pomieścić w sobie całego zamętu, ogromu sprzecznych uczuć i wynikającej z nich bezradności. Nie może być z czymś tak trudnym sama, więc nieświadomie chce, aby ktoś jej w tym towarzyszył, aby ktoś to czuł z nią lub za nią. 

Celem terapii staje się więc wniesienie spokoju oraz zbudowanie zintegrowanego i stałego poczucia siebie oraz innych osób. Podjęcie terapii przez pacjenta z osobowością z pogranicza to jego próba przejścia do następnego etapu rozwojowego, gdzie możliwa jest realizacja potrzeb bliskość bez symbiozy i samodzielności bez osamotnienia, a także porzucenie spostrzegania siebie i innych w biało-czarnych kolorach.

Na podstawie:

Cierpiałkowska L – Psychologia zaburzeń osobowości

Goldstein E – Zaburzenia z pogranicza. Modele kliniczne i techniki terapeutyczne

Kurtyka A – Osobowość borderline 

McWilliams N – Diagnoza psychoanalityczna

Millon T, Davis R – Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie

Psychoterapeuta Wrocław
Prof. dr hab. n. med.
Donata Kurpas

Gabinet psychoterapii we Wrocławiu
Stefana Jaracza 69/1
50-305 Wrocław

Psychoterapeuta Donata Kurpas

Szkolenie w zakresie psychoterapii
2006 – ukończone studia podyplomowe Podstawy Psychoterapii – pierwsza część 4-letniego kształcenia; Uniwersytet Jagielloński, Medyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Jagiellońskiego
od 2007 – członek Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Sekcji Psychoterapii
2008 – ukończone studia podyplomowe Szczegółowe Problemy Psychoterapii – druga część 4- letniego kształcenia; Uniwersytet Jagielloński, Medyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Jagiellońskiego

Doświadczenie kliniczne
2005-2008 – psychoterapia treningowa w ramach grupy self (125 godzin) – Ewa Niezgoda, Kraków
od 2007 – gabinet psychoterapii indywidualnej i grupowej: pacjenci z zaburzeniami lękowymi i/lub depresyjnymi, z zaburzeniami odżywiania, terapia par.
2008 – zgrupowanie treningowe (60 godzin) – w ramach szkolenia z zakresu psychoterapii
2008 – trening interpersonalny (40 godzin) – Halina Nałęcz-Nieniewska, Warszawa
2008-2010 – psychoterapia treningowa indywidualna (98 sesji) – Katarzyna Ćwirko-Kusztan, Wrocław
2016 – staż na Oddziale Dziennym Leczenia Nerwic Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu (240 godzin)
2018 – staż na Oddziale Dziennym Psychiatrycznym (Feniks – Sosnowiec) – psychoterapia grupowa zaburzeń psychotycznych i afektywnych (120 godzin)