We współczesnym świecie nieustannie słyszymy, że wytrwałość prowadzi do sukcesu. „Nigdy się nie poddawaj”, „trzeba walczyć do końca”, „sukces to kwestia determinacji” – te hasła brzmią motywująco, ale czy zawsze są prawdziwe? Czasami trwanie w sytuacji, która nie przynosi nam niczego dobrego, staje się pułapką. Boimy się odpuścić, nawet gdy kosztuje nas to zbyt wiele psychicznie lub fizycznie.
W psychoterapii psychodynamicznej analizujemy, skąd bierze się ta trudność. Często potrzeba kontroli wynika z nieświadomych mechanizmów obronnych – chcemy wierzyć, że jeśli tylko wystarczająco się postaramy, zmienimy rzeczywistość na swoją korzyść. Może to być efekt dawnych doświadczeń, w których odpuszczenie wiązało się z bólem, stratą lub poczuciem porażki. Możliwe, że nauczyliśmy się, że wycofanie się oznacza bycie słabym, a walka – nawet jeśli skazana na niepowodzenie – daje nam pozorne poczucie sprawczości.
Z drugiej strony, nadmierna kontrola i brak umiejętności akceptacji mogą prowadzić do przeciążenia psychicznego. Utrzymywanie relacji, które nas ranią, pozostawanie w pracy, która odbiera energię, czy ciągłe próby zmiany innych ludzi to przykłady walk, które pochłaniają siły, ale nie przynoszą rezultatów.
Odpuszczanie nie jest oznaką słabości – to umiejętność świadomego wybierania, gdzie warto angażować swoją energię. W tym wpisie przyjrzymy się, dlaczego tak trudno nam odpuszczać, jakie mechanizmy psychiczne za tym stoją i jak nauczyć się akceptacji. Czasami prawdziwa siła nie polega na walce, ale na zgodzie na to, co jest poza naszą kontrolą.
Na czym polega psychoterapia: https://donatakurpas.pl/na-czym-polega-psychoterapia/
Odpuszczanie to nie tylko decyzja, ale często złożony proces psychiczny, który budzi silne emocje i uruchamia głęboko zakorzenione mechanizmy obronne. Dla wielu osób rezygnacja z czegoś, co było dla nich ważne, oznacza utratę kontroli, a to wiąże się z nieświadomym lękiem przed poczuciem bezradności. Dlaczego tak się dzieje i skąd bierze się ten wewnętrzny opór?
Ludzka psychika ma wbudowane mechanizmy obronne, które pomagają nam w radzeniu sobie z trudnymi emocjami i sytuacjami. Jednym z nich jest mechanizm racjonalizacji – tłumaczymy sobie, że musimy walczyć do końca, bo inaczej zmarnujemy już włożony wysiłek. To klasyczny przykład tzw. efektu utopionych kosztów – skoro zainwestowaliśmy w coś czas, emocje i energię, trudno nam się z tego wycofać.
Innym mechanizmem jest zaprzeczanie – nie chcemy dostrzec, że sytuacja, w której tkwimy, jest dla nas szkodliwa. Wolimy trwać w przekonaniu, że „jeszcze chwila i coś się zmieni”, niż przyjąć do wiadomości, że najlepszym rozwiązaniem jest odpuszczenie. Za tym często stoi nieświadomy lęk przed poczuciem porażki, które mogłoby podważyć nasze poczucie własnej wartości.
Wielu z nas dorastało w przekonaniu, że wytrwałość to jedna z najważniejszych wartości. W dzieciństwie słyszeliśmy, że „trzeba kończyć to, co się zaczęło” i „poddać się to oznaka słabości”. W szkole premiuje się konsekwencję, a kultura sukcesu każe wierzyć, że tylko ciężką pracą osiąga się wielkie rzeczy. W efekcie często nie uczymy się, że czasami zdrowiej i mądrzej jest zrezygnować, niż walczyć za wszelką cenę.
Nie można też pominąć społecznej presji – lęk przed oceną innych bywa silnym czynnikiem blokującym. Rezygnacja z toksycznej relacji, zmiana ścieżki zawodowej czy podjęcie decyzji o odpoczynku mogą budzić krytykę otoczenia. Społeczne oczekiwania sprawiają, że wolimy udawać, że wszystko mamy pod kontrolą, niż przyznać się do tego, że coś nam nie służy.
Wytrwałość jest wartością, ale tylko wtedy, gdy prowadzi do wzrostu i rozwoju. Czasami jednak nieustanne trwanie przy czymś staje się źródłem stresu, frustracji i wypalenia. Dzieje się tak, gdy:
W takich sytuacjach warto zadać sobie pytanie: czy to, o co walczę, rzeczywiście mi służy, czy tylko trzymam się tego ze strachu przed utratą?. Rozpoznanie tego momentu to kluczowy krok na drodze do świadomego odpuszczania i odzyskania wewnętrznej równowagi.
Wiecej o mechanizmach obronnych: https://donatakurpas.pl/o-odcieciu/
Odpuszczanie to proces, który ma głębokie korzenie w naszej psychice. To, jak podchodzimy do rezygnacji, nie jest wyłącznie kwestią racjonalnego wyboru – wynika także z naszych wcześniejszych doświadczeń emocjonalnych, relacji z bliskimi oraz nieświadomych przekonań o sobie i świecie. Psychoterapia psychodynamiczna podkreśla, że każda decyzja, również ta o odpuszczeniu, ma swoje źródło w wewnętrznych schematach, które kształtowały się w nas od wczesnych lat życia.
To, czy potrafimy odpuszczać, czy też walczymy do upadłego, często jest efektem doświadczeń z dzieciństwa. Jeśli w młodym wieku byliśmy zmuszani do rezygnacji z własnych potrzeb na rzecz innych lub doświadczyliśmy sytuacji, w których odpuszczenie wiązało się z poczuciem porażki, możemy w dorosłości mieć trudność z podejmowaniem decyzji o rezygnacji.
Niektóre osoby rozwijają przekonanie, że tylko nigdy się nie poddając, mogą zasłużyć na akceptację – wówczas każda rezygnacja może być odbierana jako osobista porażka I utrata szansy na dobrą relację. Inni, z kolei, mogą rezygnować zbyt łatwo, ponieważ w dzieciństwie doświadczyli odrzucenia lub braku wsparcia, co doprowadziło do przekonania, że „walka i tak nie ma sensu”.
Pierwsze relacje z opiekunami uczą nas, jak radzić sobie ze stratą i zmianą. Dziecko, które mogło wyrażać swoje emocje i było wspierane w trudnych doświadczeniach, w dorosłości łatwiej akceptuje fakt, że nie nad wszystkim ma kontrolę. Z kolei osoby, które w dzieciństwie musiały nieustannie udowadniać swoją wartość, mogą w dorosłości kurczowo trzymać się nawet tych sytuacji, które przynoszą im cierpienie.
W psychoterapii psychodynamicznej ważnym krokiem jest rozpoznanie tych wczesnych wzorców i ich wpływu na nasze obecne wybory. Uświadomienie sobie, skąd bierze się nasza trudność w odpuszczaniu, pozwala stopniowo uwalniać się od przymusu trwania w niesłużących nam sytuacjach.
Wielu pacjentów psychoterapii psychodynamicznej mówi: „Jeśli odpuszczę, to znaczy, że jestem niewartościowy”. W rzeczywistości jednak to przekonanie wynika z wewnętrznych konfliktów i głęboko zakorzenionych schematów myślenia.
W psychoterapii uczymy się rozpoznawać te przekonania, kwestionować je i stopniowo zastępować nowymi, które pozwalają podejmować decyzje oparte na rzeczywistej sytuacji, a nie na historycznych wzorcach. Odpuszczanie nie oznacza porażki – to wybór, który daje przestrzeń na nowe możliwości.
Więcej o nurtach w psychoterapii: https://donatakurpas.pl/nurty-w-psychoterapii/
Decyzja o odpuszczeniu często budzi opór, ponieważ wiąże się z poczuciem straty i lękiem przed nieznanym. Jednak są sytuacje, w których dalsza walka przynosi więcej szkody niż korzyści – zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Jak rozpoznać moment, w którym warto się zatrzymać? W psychoterapii psychodynamicznej pomagamy pacjentom dostrzec sygnały wskazujące, że czas przestać walczyć i skoncentrować energię na tym, co rzeczywiście może przynieść korzystne zmiany.
Jeśli w danej sytuacji wielokrotnie stosujemy tę samą strategię, a mimo to nie osiągamy zamierzonego efektu, może to być znak, że tkwimy w powtarzającym się schemacie. Przykłady:
Powtarzające się schematy są często nieświadomą próbą rozwiązania dawnych konfliktów. Jednak dopóki nie uświadomimy sobie ich źródła, będziemy nieświadomie powielać je w kolejnych obszarach życia.
Często tkwimy w sytuacjach, które w rzeczywistości kłócą się z naszymi głębokimi wartościami. Przykładem może być praca, która daje prestiż, ale nie jest zgodna z tym, co naprawdę cenimy, lub relacja, w której pozostajemy ze strachu przed samotnością, mimo że nie czujemy się w niej szczęśliwi.
Wewnętrzny konflikt często objawia się:
W psychoterapii psychodynamicznej uczymy się rozpoznawać te konflikty i szukać rozwiązań, które są zgodne z naszymi prawdziwymi wartościami, a nie tylko zewnętrznymi oczekiwaniami.
Jednym z najważniejszych sygnałów, że warto odpuścić, jest fizyczne i emocjonalne wyczerpanie. Wypalenie to znak, że zbyt długo ignorowaliśmy własne granice i potrzeby. Może objawiać się:
Nieustanna walka z czymś, co nas wykańcza, nie prowadzi do rozwiązania problemu – wręcz przeciwnie, sprawia, że coraz bardziej zatracamy siebie. Odpuszczenie może być aktem troski o siebie, a nie oznaką słabości.
Jeśli dostrzegasz u siebie powtarzające się schematy, konflikty wewnętrzne lub objawy wypalenia, być może warto zadać sobie pytania:
Odpuszczanie nie oznacza przegranej – czasem to najmądrzejsza decyzja, jaką możemy podjąć dla własnego zdrowia psychicznego i fizycznego.
Więcej o relacji z samym sobą: https://donatakurpas.pl/relacja-z-samym-soba-jak-duze-ma-znaczenie/
Odpuszczanie to nie jednorazowa decyzja, lecz proces, który wymaga samoświadomości, odwagi i zaufania do siebie. To stopniowe przechodzenie od oporu i potrzeby kontroli do akceptacji tego, co jest poza naszym wpływem. W psychoterapii psychodynamicznej uczymy się rozpoznawać mechanizmy, które sprawiają, że trudno nam odpuścić, a także modelujemy I rozwijamy umiejętności, które pozwalają z większą elastycznością przyjmować rzeczywistość. Jak wygląda ten proces i jakie kroki mogą go wspierać?
Pierwszym krokiem do odpuszczania jest rozpoznanie, co naprawdę stoi za naszym oporem. Często nie jest to prosta niechęć do rezygnacji, ale głęboko zakorzenione przekonania i emocje, które kierują naszymi reakcjami.
Samoświadomość pozwala dostrzec wewnętrzne schematy, które nieświadomie kierują naszym zachowaniem. Często w psychoterapii odkrywamy, że nasz opór przed odpuszczaniem nie wynika z obiektywnej sytuacji, lecz z przekonań wyniesionych z dzieciństwa lub wcześniejszych doświadczeń emocjonalnych.
Trudność z odpuszczaniem często wynika z braku zaufania – zarówno do siebie, jak i do świata. Jeśli mamy poczucie, że wszystko zależy wyłącznie od naszej kontroli, każdy brak wpływu wydaje się zagrożeniem. W psychoterapii pracujemy nad stopniowym budowaniem zaufania poprzez:
Zaufanie do siebie to umiejętność rozpoznawania własnych granic i podejmowania decyzji zgodnych z wewnętrznym kompasem, a nie tylko zewnętrznymi oczekiwaniami.
W psychoterapii psychodynamicznej pracujemy nad świadomym odpuszczaniem poprzez różne techniki, które pomagają przełamać wewnętrzne blokady. Kilka skutecznych ćwiczeń:
Zapisz na kartce dwie perspektywy: „część mnie, która chce odpuścić” oraz „część mnie, która chce walczyć”. Co każda z nich mówi? Jak można znaleźć kompromis?
Emocje związane z odpuszczaniem często są obecne w ciele – napięcie w mięśniach, ścisk w żołądku. Praca nad rozluźnieniem (np. ćwiczenia oddechowe, świadome rozciąganie) pomaga zauważyć i oswoić lęk przed rezygnacją.
Zacznij od świadomego rezygnowania z drobnych rzeczy – np. zgody na zadanie, które w rzeczywistości cię przeciąża. Jak się czujesz? Czy coś złego się wydarzyło?
Zamiast koncentrować się na pytaniu „co mogę zmienić?”, spróbuj przyjąć perspektywę „co mogę zaakceptować?”. Odpuszczanie często oznacza nauczenie się życia w zgodzie z tym, na co nie mamy wpływu.
Nauka akceptacji wymaga czasu i cierpliwości. Nie jest to natychmiastowe „puszczenie” problemu, ale stopniowa zmiana sposobu przeżywania. Odpuszczanie nie oznacza przegranej – wręcz przeciwnie, może być wyrazem wewnętrznej siły i dojrzałości emocjonalnej. Gdy uczymy się ufać sobie i światu, życie staje się mniej obciążające, a my zyskujemy przestrzeń na to, co naprawdę ważne.
Więcej o komunikacji w relacji wewnętrznej: https://donatakurpas.pl/jak-komunikowac-sie-w-relacji-z-samym-soba/
Odpuszczanie wymaga świadomego podejścia do własnych emocji, przekonań i sposobu myślenia. Często nie jest to spontaniczny akt, ale proces, który rozwija się stopniowo. W psychoterapii psychodynamicznej kładzie się nacisk na rozpoznanie głęboko zakorzenionych schematów i świadomą pracę nad zmianą sposobu reagowania na sytuacje, które wywołują opór przed rezygnacją.
Jednym z największych wyzwań w odpuszczaniu jest pogodzenie się z tym, że nie nad wszystkim mamy kontrolę. Czasem trzymamy się czegoś, co już dawno przestało nam służyć, ponieważ trudno nam przyjąć do wiadomości, że sytuacja nie zmieni się na naszą korzyść.
Psychoterapia pomaga bezpiecznie przepracować lęk przed stratą, poczucie rozczarowania oraz emocje związane z koniecznością zmiany. Akceptacja nie oznacza bierności, ale umiejętność pogodzenia się z tym, że niektóre rzeczy są poza naszą kontrolą – i że można żyć dalej pomimo tego.
Jednym z kluczowych narzędzi w pracy nad odpuszczaniem jest świadome rozróżnianie obszarów, na które mamy wpływ, od tych, które są poza naszą kontrolą.
W psychoterapii psychodynamicznej pomaga w tym praca nad realistycznym poczuciem sprawczości. Zamiast angażować się w walkę z czymś, czego nie możemy zmienić, warto skupić się na tym, co naprawdę zależy od nas – np. na naszych reakcjach, wyborach i sposobie interpretowania rzeczywistości.
Wielu ludzi utożsamia odpuszczanie z porażką, podczas gdy w rzeczywistości to często przejaw zdrowego rozsądku i dbania o siebie.
Psychoterapia pomaga przeformułować myślenie:
Zmiana perspektywy pozwala podejmować bardziej świadome i korzystne dla siebie decyzje.
Elastyczność psychiczna to zdolność do dostosowywania się do nowych sytuacji bez nadmiernego przywiązania do jednej strategii działania.
W psychoterapii pracujemy nad tym poprzez:
W sytuacjach, w których nie jesteśmy pewni, czy warto kontynuować daną aktywność, relację czy projekt, warto zadać sobie pytanie:
Świadome podejmowanie decyzji pozwala uwolnić się od automatycznych reakcji i kierować swoją energię tam, gdzie ma to sens.
Więcej o spokoju wewnętrznym: https://donatakurpas.pl/pokoj-wewnetrzny/
Odpuszczanie to umiejętność świadomego zarządzania własną energią i skupienia jej na tym, co naprawdę może przynieść korzyści. W psychoterapii psychodynamicznej podkreślamy, że zdrowe odpuszczanie nie oznacza bierności – wręcz przeciwnie, pozwala na bardziej świadome i autentyczne życie.
Korzyści płynące z umiejętności odpuszczania
Wyobraź sobie, że zamiast walczyć z rzeczywistością, uczysz się ją akceptować. Pozwalasz sobie na zmianę kursu, gdy sytuacja tego wymaga, zamiast kurczowo trzymać się wcześniejszych decyzji. Zamiast żyć w poczuciu przymusu i presji, podejmujesz decyzje oparte na rzeczywistych potrzebach i możliwościach.
Elastyczność emocjonalna oznacza, że:
Zadaj sobie pytania:
Odpuszczanie to akt odwagi. To nie rezygnacja z siebie, to świadomy wybór kierowania energii w kierunku zgodnym z naszymi wartościami, ale przede wszystkim możliwościami psychicznymi i fizycznymi . Jeśli pozwolimy sobie na elastyczność i akceptację, życie może stać się mniej obciążające, a my – bardziej autentyczni i wolni.
Najczęściej zadawane pytania przed psychoterapią: https://donatakurpas.pl/najczestsze-pytania/